Osadnicy NI - Poprowadź swoje imperium do zwycięstwa

31 marca 0 Comments


Stań na czele jednej z czterech starożytnych potęg i poprowadź ją do zwycięstwa pokonując swoich rywali. Produkuj surowce, buduj budynki, atakuj przeciwników i zdobądź jak najwięcej punktów. Mniej więcej tak można streścić zasady gry Ignacego Trzewiczka, która wykorzystuje mechanikę z 51.Stanu. Jesteście ciekawi co i jak? Zapraszam do czytania!


Wykonanie i ilustracje

Bardzo ładne, standardowej wielkości pudełko z grubej tektury kryje w sobie całą masę kart (220) oraz pełno żetonów i drewnianych znaczników surowców (nawiasem mówiąc, również świetnie wykonanych). Poza tym w środku znajdziemy 4 tekturowe planszetki gracza i tor punktów. Całość okraszona uroczymi, kreskówkowymi ilustracjami, które niewątpliwie są dużą zaletą gry. Karty są całkiem twarde, nie zaginają się tak łatwo, a i jaskrawe kolory dobrze się trzymają. Mimo tego polecam zakoszulkować wszystkie z uwagi na sporą ilość miętoszenia ich w ręce.


Zasady

14 stronicowa instrukcja bardzo ładnie tłumaczy zasady gry, a gdyby ktoś miał jakieś obiekcje do czytania, wydawnictwo Portal udostępniło również wideo instrukcję. Osadnicy nie są mechanicznie trudną grą, więc nawet młodsi gracze sobie z nią poradzą (chociaż jest dużo czytania kart).
Do dyspozycji mamy 4 imperia, z której każda ma swoją własną talię złożoną z 30 kart. (Ciągle dochodzą nowe dodatki, które dodają kolejne cywilizacje). Gra składa się z 5 etapów i kończy się, gdy gracze skończą 5 etap. Każdy składa się z 4 faz:
-wypatrywania: dociąganie nowych kart
-produkcji: otrzymywanie surowców z budynków, żetonów plądrowania i robotników
-akcji: zagrywanie kart
-czyszczenia: odrzucenie wszystkie zużytych i niezużytych surowców i żetonów
Większość rozgrywki to faza akcji, gdzie gracz może zbudować lokację, podpisać umowę, splądrować innego gracza, lub kartę z ręki, albo aktywować akcję w lokacji.
Lokacje dzielą się na 3 rodzaje:
-Produkcji: w fazie produkcji otrzymujemy surowce z tych kart
-Cechy: są ta pasywne zdolności/atrybuty, które działają, gdy zostanie np. zagrana inna karta
-Akcji: różne akcje, które można wykonać za odpowiednią zapłatą
Gracze dostają punkty za każdą wybudowaną lokacje, z cech, albo z akcji. Osoba, która posiada tych punktów najwięcej na końcu gry wygrywa.


Rozgrywka

Trudno się nie zgodzić, że Osadnicy: NI to gra, która działa najlepiej we dwójkę. Nie znaczy to, że grając we czwórkę będzie źle, długo i nudno, ale po prostu w wariancie dwuosobowym gra jest dużo dynamiczniejsza i nie ma w niej zbyt wiele momentów, w których gracz musi czekać na swoją kolej (no i jest dużo krótsza). To jeden z tych tytułów, w który można zagrać z ludźmi nieobeznanymi w planszówkach i wszyscy będą mieli frajdę. Fajnie się również sprawdza jako gra dla par, gdzie można sobie trochę skopać tyłki.
Chociaż dużo tutaj zależy od doboru kart to losowość nie przeszkadza aż tak i bardziej doświadczeni gracze przeważnie zawsze są w stanie wygrać z amatorami, co czyni ją grą easy to learn, hard to master.
Frakcje są w miarę dobrze zbalansowane, chociaż przez kilkanaście gier zauważyłem, że Rzymianie jako jedyni rzadko wygrywali.


Podsumowanie

Łatwe zasady i fantastyczne ilustracje sprawiają, że jest to jedna z lepszych gier familijnych, w które można zagrać po niedzielnym obiedzie, a ciekawa mechanika spodoba się nawet bardziej wymagającym graczom.
Całość dopełnia bardzo dobre wykonanie, ciągle wypuszczane dodatki oraz dobra cena.



PS. Warto jeszcze dodać, że gra posiada tryb dla jednego gracza, ale z uwagi na to, że nie jestem zwolennikiem  gier jednoosobowych, które mnie zwyczajnie nudzą (w tym Osadnicy NI), nie chcąc być nieobiektywny, nie opisałem tego wariantu we właściwej treści recenzji.

Plusy
-Świetne ilustracje
-Idealna dla dwojga
-Ciekawa mechanika


Minusy

-Gra we cztery osoby jest lekko przedłużana

Bartosz Bednarczyk

Zapalony fan gier planszowych. Oddaje swój cenny czas na testowanie gier. Robi to z trudem, ale uważa, że ktoś musi się poświęcić i grać, a potem przekazywać doświadczenia kolejnym pokoleniom.

0 komentarze: