Star Realms - Czyli jak sobie nawzajem naklepać

10 marca 1 Comments


Jak dużo może mieścić małe pudełeczko nie większe niż kubek do herbaty? Jak się okazuje: bardzo dużo. 130 kart, instrukcje i kilka nagród, w tym 4 Golden Geeki. Brzmi imponująco, a jak jest w praktyce? Czy to rzeczywiście jedna z najlepszych gier dwuosobowych jakie do tej pory wyszły? Zobaczmy!

Wykonanie i ilustracje

We wstępie wspomniałem o małym pudełeczku, w którym mieści się cała gra. Mówiąc dość brutalnie, najlepiej je od razu odłożyć gdzieś na półkę, a karty włożyć do jakiegoś pojemnika. W Internecie jest pełno boxów do Star Realms, ale gdyby ktoś się nie chciał bardziej wykosztowywać, to puszka po herbacie robi świetną robotę!  Gdyby ktoś chciał używać oryginalnego pudełka, to nie pożyłoby za długo. Tekturka jest tak cienka, że już kupując nową grę często dostaniemy ją z obitymi rogami. Później jest tylko gorzej, starta farba, porwane rogi, zgniecenia i rysy. Na szczęście pudełko nie przełożyło się na jakość kart. Te są twarde i ciężko jest je skrzywdzić (choć i tak polecam koszulki, bo w grze jest mnóstwo tasowania). Co do ilustracji na kartach, to nie ma szału. Statki kosmiczne są dość kiczowate, choć mają jakiś swój klimat.
Pudełko z kilkoma kartami

Pancerna puszka po herbacie idealna na karty

Zasady

Zasady są banalnie proste, a każdy kto choć raz grał w gry z budowaniem talii załapie je  w pół minuty. Świeższe osoby też nie będą miały problemu, bo tłumaczenie wszystkiego nawet laikowi zajmie maksymalnie 5 minut. W grze chodzi głównie o to, żeby zbić przeciwnikowi punkty autorytetu (życie) do zera. Każdy na początku otrzymuje 50 takich punktów oraz takie same talie złożone z 10 kart. Na środku kładzie się stos handlu, a z jego wierzchu wykładane jest 5 kart, które gracze będą mogli kupować. W każdej turze (poza pierwszą) gracz dobiera 5 kart ze swojej talii do ręki. Karty te może zagrywać aktywując różne zdolności. Żółte symbole handlu to waluta, która pozwala kupować karty, a czerwone symbole walki to obrażenia, które otrzymuje przeciwnik. Za to zielone tarcze autorytetu pozwalają nam odzyskać trochę życia. Ponadto w Star Realms mamy jeszcze kilka innych akcji, takich jak dobranie lub zezłomowanie (odrzucenie) karty.
Jednostki dzielą się na okręty i bazy, które różnią się miedzy sobą tym, że te drugie zostają na polu gry po zakończeniu kolejki. Dodatkowo każda karta przypisana jest do jakiegoś sojuszu, co pozwala tworzyć nieskończone kombinacje combosów.
Warto jeszcze zaznaczyć, że autorzy pozwalają zagrać w Star Realms w 4 osoby. Trzeba jednak posiadać do tego drugi komplet kart.
Punkty autorytetu

Cała masa kart

Rozgrywka

Star Realms to dość krótka gra, bo cała rozgrywka przeważnie trwa jakieś 15-20 minut. Jest bardzo dynamiczna i praktycznie nie ma tutaj miejsca na czekanie, bo tury są tak krótkie, że gdy przeciwnik rozgrywa swoją, to Ty zdążysz tylko przetasować i dobrać karty (chyba, że akurat siądzie mu duże combo). Każda z 4 frakcji różni się między sobą sposobem gry, więc każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Na przykład sojusz Blobów stawia wszystko na obrażenia - zero leczenia, zero dobierania kart. Dla nich liczy się tylko to, ile przeciwnik straci życia. Z kolei Federacja Handlowa to ich zupełne przeciwieństwo - tutaj ważne są odzyskiwane punkty autorytetu, a obrażenia zadawane są stopniowo. Gwiezdne Imperium to coś dla fanów combosów, bo bardzo dużo kart ma zdolność dobierania kolejnych. Kult Maszyn to wyjście dla ludzi nielubiących losowości. Ich jednostki pozwalają odrzucać słabsze karty, tak, że cały czas można dobierać tylko te lepsze.
Wrażenia z rozgrywki psuje tylko losowość. Dobieranie kart zawsze ma w sobie tę nutę niepewności, że karty nam nie podejdą. Oczywiście, można grać kupując głównie czerwone jednostki, tym samym minimalizując losowość, ale nie podoba mi się myśl, że miałbym się ograniczać we wszystkich rozgrywkach tylko do tej frakcji.
Sposób liczenia autorytetu również mógłby być trochę lepszy, bo ten z kartami jest strasznie toporny. Widziałem, że wersja fantasy - Hero Realms bardzo fajnie rozwiązuje problem liczenia zdrowia. Jako zamiennik polecam aplikacje na telefon - wszystko jest czytelne i proste.
Ręka startowa

Podsumowanie

Ciężko się nie zgodzić, że Star Realms to jedna z najlepszych gier dwuosobowych jakie powstały. Krótkie, dynamiczne rozgrywki pełne akcji zawsze powodują syndrom jeszcze jednej gry. Każda parta różni się też między sobą, a sposobów na wygraną jest cała masa. Ilość kart też jest przytłaczająca, a już zostały zapowiedziane dodatki, które mają być wydane w tym roku. Jeśli więc szukasz czegoś krótkiego do poobijania się z kimś po mordach, to z całym sercem mogę polecić tę karciankę!

Plusy
-Szybka i mała
-Bardzo dynamiczna
-Masa dróg do wygranej i możliwości combosów

Minusy
-Kiepskie pudełko
-Często nieprzyjemna losowość
-Sposób liczenia autorytetu

Bartosz Bednarczyk

Zapalony fan gier planszowych. Oddaje swój cenny czas na testowanie gier. Robi to z trudem, ale uważa, że ktoś musi się poświęcić i grać, a potem przekazywać doświadczenia kolejnym pokoleniom.

1 komentarz: